No i wylądowały. Dwa AMG G 63, oba Majoretty to ten sam odlew ale różnice są - jakie? Czy warto dopłacać do Deluxa? I wreszcie, czy szczena opada? Scrollujcie dalej po odpowiedzi.
Pierwsza ważna rzecz: to są identyczne dwa odlewy. Te same kształty i detale. Nawet maska tak samo się podnosi (no a miałaby inaczej?). Od razu jednak widać różnice kolorystyczne. Tu tak na prawde mamy do czynienia z gustem każdego kolekcjonera. Jednym spodoba się srebrny, inny pokochają czarny. Czarny mat. Skupmy się jednak na faktach: wypunktuję zaraz wady i zalety każdego modelu.
Jak widać powyżej, Srebrny Premium ma chyba cieńszy lakier, lub odlew nie był tak idealnie przeszlifowany (może to pojedynczy fail?). Na szyberdachu widać kółka po produkcji. Czarny Deluxe takim wtop nie ma. Za to na czarnym macie strasznie szybko widać ślady palców i rysy! Premium twardszy. Ponadto złote felgi Deluxa i gumowe opony są zawsze na plus. Resory też jakby lepsze w tym droższym.Największy zawód to detale silników - żaden ich nie ma. A szkoda. W tej cenie co Majorette Premium i na pewno taniej niż Majorette Deluxe mamy Matchbox Moving Parts - tam te detale robią ogromne wrażenie.





