Oto kilka sztuk, które udało się dołączyć do kolekcji w Marcu, a które jeszcze nie znalazły sie tutaj na tym blogu. Można je podzielić na trzy grupy: Premki, Mainy i MBX (ale za to jaki).
Mam dwie pierwsze premki: Merca i Nissana. prawie dwa lata zbieram i dopiero teraz mam pierwsze swoje modele premium. Oba modele zakupiłem okazyjnie na promocjach w Empiku i MediaExpert, dzięki czemu udało się zejść z ceną poniżej 30 PLN za sztukę. Uważam, że to uczciwa cena. Na dzień dzisiejszy nie wiem czy warto przepłacać.
Nie powiem jednak, że modele są słabe. Co to, to nie! Metalowa baza, piękne detale i malowanie. Do tego gumowe opony, piękne felgi... Premium.
Do kolekcji dorzuciłem też kilka mainów. Niby nic specjalnego, ale McLaren jest super, Godzilla zawsze się przyda a RAM... mam już kilka w innym malowaniu i ten po prostu zasili półkę z pick-up-ami.
Na koniec Matchbox Moving Parts. A w pudełku Mercedes z otwieranymi drzwiami. To również zakup na promce, ale akurat te Matchboxy zawsze mnie ciągnęły, zwłaszcza te z otwieraną maską. Na pewno kilka sztuk więcej będzie w tym roku.